Waluta: 
Regeneracja to niestety często niedoceniony element w planie treningowym, czy nawet w życiu codziennym.
Żyjąc biegu od pracy, uczelni do zajęć, często ignorujemy oznaki zmęczenia. W pogoni za wymarzoną sylwetką, za coraz trudniejszymi pozycjami na rurce, czy też za coraz wyższymi wynikami na zawodach, i odpoczywamy dopiero wtedy, kiedy jesteśmy padnięci.
Przeczytaj najświeższy post i dowiedz się, dlaczego warto odpoczywać nawet wtedy, kiedy wydaje nam się, że tego nie potrzebujemy?
To że odpoczynek i regeneracja jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania mięśni,
wydaje się być czymś oczywistym, a mimo to wiele osób pomija ten element w swoim planie treningowym, szczególnie początkujący sportowcy-amatorzy, którzy liczą na szybkie efekty ćwiczeń. Wbrew pozorom, osoby, które trenują bardzo ciężko i praktycznie codziennie, osiągają słabe efekty. Jednak przetrenowanie może skutkować nie tylko brakiem progresu, ale również niepożądanymi konsekwencjami zdrowotnymi.
Jednym z najskuteczniejszych sposobów na regeneracje jest rozciąganie. Niweluje ono napięcia mięśniowe, zwiększa ich elastyczność i zakresy ruchu. Dzięki regularnemu rozciąganiu poprawia się nasza sprawność fizyczna. Przetrenowanie i nierozciągane mięśnie są przykurczone, co może prowadzić do kontuzji, bólów kręgosłupa, bioder itd. Rozciąganie pomaga w skuteczniejszy sposób dostarczyć do mięśni tlen i inne składniki odżywcze. Kiedy trenujemy intensywnie i nasze mięśnie są bardzo usztywnione, dzięki poprawie dopływu krwi odzyskują one właściwie napięcie.
Kolejnym sposobem na przyspieszenie regeneracji, który możemy w łatwy sposób stosować w domu, jest rollowanie. Jest to forma pewnego rodzaju automasażu i podobnie jak stretching, poprawia przepływ krwi i wspomaga dostarczanie do mięśni potrzebnych substancji odżywczych. Jednak przed przystąpieniem do tego typu aktywności polecam zapoznać się z wieloma filmikami instruktażowymi dostępnymi, chociażby na YouTube lub nawet odbycie kursu z rollowania.
Uważam, że regularne wizyty u fizjoterapeuty przy tak obciążającym sporcie, jakim jest pole dance, to wręcz obowiązek. Od czasu do czasu warto porozluźniać spięte miejsca. Wiele osób bagatelizuje początkowe dolegliwości, licząc na to, że przejdzie samo. Zazwyczaj jednak problem narasta i okazuje się, że odpowiednio wcześniejsza reakcja z naszej strony mogłaby uchronić nas od wielomiesięcznej kontuzji.
Podczas treningów tracimy spore ilości płynów. W związku z tym osoby regularnie trenujące powinny pić dużo wody, aby nie doprowadzić do odwodnienia organizmu, a tym samym osłabienia regeneracji. Jeśli na dzień po mocnym treningu czujesz się, jakbyś miał „kaca” to najprawdopodobniej oznacza, że dostarczyłeś zbyt małą ilość płynów. A przecież wypicie paru szklanek wody więcej to chyba nie problem?
Staraj się wysypiać, ponieważ sen to podstawa odpowiedniej regeneracji. Nie każdy i nie zawsze mamy taką możliwość, szczególnie osoby trenujące dobrze wiedzą, że ciężko jest pogodzić ze sobą pracę, rodzinę, dom i trening i odbija się to zazwyczaj na ilości godzin snu. Na pewno jednak są czynności, takie jak, chociażby przesiadywanie na FB przed snem lub oglądanie serialu na Netflixie, które można pominąć, żeby pójść spać wcześniej. Zaleca się, żeby sen trwał około ośmiu godzin.
Bardzo duże znaczenie ma dieta. Jeśli będziemy odpowiednio się odżywiać, jeść zdrowe pełnowartościowe posiłki zgodnie z naszym zapotrzebowaniem, to jesteśmy w stanie w dużym stopniu pomóc sobie w regeneracji. Dla odprężenia fajnie jest również zastosować kąpiele solankowe i saunę, jeśli oczywiście zdrowie nam na to pozwala.
Bez względu na to, jakie są nasze cele treningowe czy poważniejsze typu zawody, czy po prostu trenowanie dla samego siebie – czas na odpoczynek powinien zawsze być obecny w naszych planach treningowych. Dbajmy o siebie, ponieważ życie mamy jedno.
